sobota, 25 kwietnia 2015

P&A Swift Investments v Combined London Stores Group

Nauka do egzaminów trwa. W tym semestrze czeka mnie ich aż 5... Do odważnych świat należy! Tak słyszałam. Prawdą jest, że nie mogę nie zdać. Nie dlatego, że jest to niemożliwe, że egzaminy będą proste. Nie nie nie. Nie mogę nie zdać, gdyż w tym roku mam graduation (wręczanie dyplomów) w lipcu, ewentualna poprawka byłaby w sierpniu, a ja już zamówiłam czapinkę i togę, co kosztowało mnie "jedyne" 41 Funtów. (O zgrozo! - rzekłby Kurz). Poza tym dwa lata mi się udawało zdawać wszystko na całkiem zacne ocenki, to dlaczego teraz miałoby być gorzej? Trzeba trzymać poziom.

W przerwach między zajęciami i wkuwaniem, gdy pogoda dopisuje, idę na rower, bieganko lub basen. Jednak czym skorupka za młodu nasiąknie, tym do końca dni swych śmierdzieć będzie. A mi się udało nasiąknąć... potem? ;)

Ostatni miesiąc mobilizacji i wolność. Dorosłe życie czekające na mnie, gdzieś tam, za murami uczelni i akademika. Gdzieś tam, prawdopodobnie w Londynie. Czasami się go boję. Czasami nie mogę się już doczekać.

Kilka zdjęć z wypraw rowerowych:









Cele na "PoStudiach":
1. Znaleźć pracę
2. Napisać książkę
3. Kupić dom, zasadzić drzewo